Trzeba mieć ogromną cierpliwość żeby robić firanki - podziwiam. Koszyk śliczny, ja przy papierowej wiklinie zaliczyłam pierwszą porażkę, ale się nie zrażam :)) Pozdrawiam
Kochasz papierki, ale i szydełko. Bardzo sie cieszę z naszego spotkania w realu. Zapraszam na mojego bloga po wyróżnienie http://bozenawdaniec.blogspot.com/ Buźka
Chętnie zobaczę efekt końcowy firany! :) A koszyk śliczny! :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć ogromną cierpliwość żeby robić firanki - podziwiam.
OdpowiedzUsuńKoszyk śliczny, ja przy papierowej wiklinie zaliczyłam pierwszą porażkę, ale się nie zrażam :))
Pozdrawiam
śliczna będzie :)
OdpowiedzUsuńCudna będzie i piękny kosz !
OdpowiedzUsuńWszystko śliczne !
OdpowiedzUsuńSliczne!
OdpowiedzUsuńKochasz papierki, ale i szydełko. Bardzo sie cieszę z naszego spotkania w realu. Zapraszam na mojego bloga po wyróżnienie http://bozenawdaniec.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBuźka