Skonczylam haftowac fartuszek do kompletu do stroju naszgo KGW
Mam na jakis czas dosc haftu nie ten wzrok co kiedys teraz chyba z szydelkiem popracuje troche .Pozdrawiam wszystkich tu zagladajacych i za pozostawione mile komentarze.
Jej jak Ci zazdroszczę:) Umiesz haftować, teraz przerzucasz się na szydełko.... A ja ani tego, ani tego nie umiem. A tak bym chciała chociaż na szydełku. Nawet kiedyś kupiłam sobie trzy szydełka o różnej grubości ale niestety kursy znalezione w internecie to jakaś czarna magia dla mnie. Bardzo podobają mi się kwiatuszki i mam nadzieję, że kiedyś się nauczę:) A co do fartuszka to dobra robota. Bardzo ładne te Twoje hafty, całkiem inaczej wygląda niż byłby taki sam biały:) Przesyłam pozdrowienia i buziaki:**:**
Jej jak Ci zazdroszczę:) Umiesz haftować, teraz przerzucasz się na szydełko.... A ja ani tego, ani tego nie umiem. A tak bym chciała chociaż na szydełku. Nawet kiedyś kupiłam sobie trzy szydełka o różnej grubości ale niestety kursy znalezione w internecie to jakaś czarna magia dla mnie. Bardzo podobają mi się kwiatuszki i mam nadzieję, że kiedyś się nauczę:) A co do fartuszka to dobra robota. Bardzo ładne te Twoje hafty, całkiem inaczej wygląda niż byłby taki sam biały:) Przesyłam pozdrowienia i buziaki:**:**
OdpowiedzUsuńŚliczne Ci wyszedł haft na fartuszku.
OdpowiedzUsuńhttp://kuchniaipasja.blox.pl/html